Jest wielkości dużej mikrofalówki i w kilka godzin może wydrukować dowolny przedmiot z plastiku (o rozmiarze nie większym niż 225×145×150 mm). Trzeba tylko wgrać plany i wcisnąć guzik „drukuj”. Dzięki niej każdy może stworzyć kształt, jaki sobie wymarzy, a może nawet założyć w domu minifabrykę.
Jak działa? Zwykła drukarka kładzie na papier cienką warstwę tuszu. Drukarka 3D nakłada więcej warstw i łączy je ze sobą. Warstwa po warstwie tworzy trójwymiarowy obiekt. Może używać różnych tworzyw – gipsu, wosku, metalu, ceramiki albo, jak Replicator, plastiku.
Ta technologia używana jest w przemyśle już od ładnych kilkunastu lat – np. chyba każdy z gadżetów elektroniki domowej, które nas na co dzień otaczają, narodził się najpierw w postaci „wydrukowanego” prototypu. Architekci drukują modele domów, a dentyści – sztuczne szczęki i aparaty (klamerki) na zęby. Tak jest prościej, taniej, szybciej.
The MakerBot Replicator to jedna z pierwszych drukarek 3D w przystępnej cenie do domowego użytku. Pamiętam, że kiedy chodziłem do podstawówki, zbierałem niewielkie plastikowe figurki zwierząt. Nie udało się wszystkich skompletować, brakowało mi mrówkojada i nigdzie nie mogłem go znaleźć. W kioskach można było kupić słonia, żyrafę, zebrę etc., ale mrówkojada nie było. W drukarce 3D mógłbym sobie go po prostu wydrukować, a także wiele innych zwierząt, których ta kolekcja w ogóle nie przewidywała. Moi synowie z radością drukowaliby sobie figurki do gier RPG. To praktyczna realizacja „zaczarowanego ołówka” ze starej kreskówki, który materializował wszystko to, co zostało nim narysowane.
Drukarki 3D to zwiastun kolejnej rewolucji w światowym przemyśle. Pierwsza wiązała się z industrializacją, taśmą fabryczną i masową produkcją wszelkich dóbr, dzięki czemu było nas stać na coraz więcej po coraz niższych cenach. Ale ucierpiała na tym różnorodność i jakość. Dewizą Henry’ego Forda, który stworzył pierwszy seryjny samochód dla przeciętnej amerykańskiej rodziny, było: „możesz otrzymać samochód w każdym kolorze, pod warunkiem, że będzie to kolor czarny”. Rzemiosło polegające na robieniu rzeczy jednostkowych, unikalnych i na miarę przetrwało dziś prawie wyłącznie jako usługa dla zamożnych. Teraz – dzięki drukarkom 3D – ma szansę odrodzić się w nowej formie. Tak samo, jak w przypadku zaczarowanego ołówka, możliwości tej technologii ogranicza jedynie wyobraźnia. Teoretycznie ta technika nie ma granic – drukować będzie można wszystko, łącznie z gotowym samochodem.
Fabryka zabawek w domu czyli Drukarka 3D
Category: Bez kategorii